wtorek, 10 lutego 2015

Nisko

...ale mierzymy wysoko! :)
Byliśmy w Nisku na spotkaniu w więzieniu kobiecym (7.02). Przyszło około 30 osób i to było wspaniałe spotkanie! Najbardziej wzruszyła mnie pani strażniczka, która razem ze wszystkimi śpiewała, płakała i cieszyła się! To było takie budujące i radosne! Skazane również były przesympatyczne i atmosfera spotkania była taka domowa i pełna radości. Chciałabym jeszcze kiedyś tam pojechać. 
Coraz częściej spotykam znajome osoby (panuje dość duża rotacja) i w Nisku spotkałam jedną dziewczynę z Krzywańca, Oczywiście od razu poznała nas, uściskała.  
Tak bardzo wierzę, że te kobiety oddadzą Bogu swoje serca... Dotychczas nie spotkałam NIKOGO w żadnym więzieniu, kto byłby ZŁY! Oni są tylko pogubieni, często sami nie wiedzą co mają ze sobą zrobić, a pragną zmian... Dlatego tak bardzo się cieszę, że jesteśmy w tylu więzieniach, że możemy pokazać kierunek, przynieść nadzieję.....


"Pan światłością moją i zbawieniem moim: Kogóż bać się będę? Pan ochroną życia mego: Kogóż mam się lękać?"
Ps 27,1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz