Choć w tytule tego posta są tylko 2 miejscowości, wczoraj pobiliśmy swoisty rekord- mieliśmy aż 8 spotkań!!! To zwycięstwo nad słabością ciała i ducha, bo po prawie miesiącu wszyscy jesteśmy wyczerpani....
Ten dzień przyniósł nam wiele radości i pokoju!
Najpierw byliśmy w ZSZ nr 4. Mieliśmy 3 spotkania z klasami gimnazjum Dobry czas, szkoda, że warunki nie były zbyt dobre (dudniąca sala gimnastyczna), przeszkadzało to nie tylko w prowadzeniu zajęć, ale przede wszystkim w słuchaniu młodzieży, która naprawdę chciała nas słuchać. Warto było!
Kolejne 3 spotkania były w ZSZ nr 1. Tutaj również trafiliśmy na wspaniałą młodzież. Jedna z klas była bardzo "trudna", ale właśnie do takiej młodzieży chcemy docierać i wierzymy, że to spotkanie uświadomi im, jak cenne jest ich życie i nie warto marnować go...
Po 6 spotkaniach pojechaliśmy do pizzerii "Śródmieście". Tam spotkaliśmy się na Wigilii z ludźmi bezdomnymi. To był tak cudowny czas, że wszelkie zmęczenie szybko zniknęło i w ogóle nie mieliśmy ochoty stamtąd wychodzić! Radością było dla mnie spotkanie z naszymi przyjaciółmi z Malborka, Nowej Cerkwi i Gniewu. To była prawdziwa, rodzinna Wigilia!
Ale musieliśmy się szybko pożegnać, bo czekała nas kolejna Wigilia- w KZ Malbork. To był również cudowny wieczór!
Zmęczeni i szczęśliwi dziękujemy Bogu za siłę i wspaniałe okoliczności! Bóg jest wielki!
Wszystkich i poważajcie, darzcie miłością braci i siostry, żyjcie jak ludzie odpowiedzialni wobec Boga
1 P 2,17
16.12. pojechaliśmy do ZS w Czerninie. Mieliśmy 3 spotkania dla wszystkich uczniów gimnazjum. Młodzież była wspaniała. Aż chciało się prowadzić te zajęcia. Słuchali, razem z Gosią rapowali, odpowiadali na pytania...
Prosto ze szkoły pojechaliśmy do DPS-u w Nowym Stawie. To miejsce bardziej przypomina szpital, jest 600 mieszkańców, z czego prawie 400 to osoby leżące... Tym razem usłużyliśmy dla tych, którzy mogli przybyć do świetlicy. Spędziliśmy wspólnie ponad godzinę. Były świadectwa, kolędy, śpiewy, łamanie się chlebem i życzenia. Szczególnie wzruszający był moment, gdy Piotr, Renia i Gosia przeszli przez całą świetlicę dzieląc chleb, tuląc tych ludzi i składając życzenia... Tak niewiele trzeba, by podarować komuś nadzieję, uśmiech i poczucie, że człowiek także w podeszłym wieku i niedołężny- jest potrzebny i kochany...
Wieczorem już bardzo zmęczeni, ale wzięliśmy udział w grupie domowej w zaprzyjaźnionym KZ Malbork. Piotr pięknie mówił o kościele, o jedności i miłości, którą powinniśmy mieć szczególnie do naszych braci i sióstr...
Z moim Bogiem pokonam każdy mur!
Ps 18,30
Dziś za nami bardzo pracowity dzień!
Rano odwiedziliśmy dzieci i młodzież z ZS w Lichnowej. Najpierw było spotkanie z dziećmi 4-6, potem z młodzieżą z gimnazjum. Niełatwy czas, ale wierzymy w dobre owoce, bo i przekaz w tej szkole było mocny!
Po południu byliśmy w Zakładzie Karnym w Malborku. Dawno już nie odwiedzałam więźniów i to było naprawdę dobre spotkanie, pełne radości. Panowie byli bardzo mili i sympatyczni. Nawet moje nieudolne granie kolędy potraktowali z życzliwą wyrozumiałością :)
A wieczorem usłużyliśmy na nabożeństwie ewangelizacyjnym w KZ w Pruszczu Gdańskim. Radością dla nas była wypełniona sala i to, że pod koniec spotkania wielu ludzi chciało oddać swoje życie Bogu... Jeśli zrobili to szczerze- to dziś Pan i Zbawiciel uratował tak wiele ludzkich istnień!!!
Jeśli darzycie Mnie miłością, będziecie wypełniać Moje przykazania.
J 14,15
14.12 powróciliśmy do Malborka i okolic. Dzisiaj tylko w trójkę (Renia, Gosia i ja) byłyśmy w DPS dla mężczyzn w Borowym Młynie. Poprzednio także tam byliśmy i niektórzy panowie nas poznali. To był naprawdę dobry czas. Wspólnie śpiewaliśmy, dziewczyny opowiedziały o swoim życiu, a na koniec wszyscy przełamaliśmy się chlebem na pamiątkę Bożego Narodzenia.
Panowie byli poruszeni gdy wspólnie śpiewaliśmy kolędę...
"Trwajcie w miłości mojej!"
J 15,9
Wczoraj (11.12) przyjechaliśmy do Radomia. Dziś mieliśmy spotkanie w zborze. Opowiadaliśmy tym razem o tym, czym jest dla nas służba, co nam daje i dlaczego to robimy (oczywiście dlatego, że Pan Jezus nas zaprosił do tego)...
Wieczorem spotkaliśmy się w Coffee House z osobami uzależnionymi i bezdomnymi. To był niesamowity czas! Wszyscy czuliśmy Bożą obecność! Gdy na koniec spotkania Piotr zapytał, kto chciałby oddać życie Jezusowi, zgłosili się prawie wszyscy obecni! Wierzę, że ten wieczór dla wielu z tych ludzi jest nowym początkiem!
"Syn Człowieczy przyszedł ocalić to, co zginęło"
Mt 18,11
10.12 mieliśmy wspaniałe spotkanie ze studentami z Wydziału Pedagogiczno- Artystycznego w Kaliszu. To był cudowny wieczór! Podzieliliśmy się naszymi świadectwami, ale też nasi gospodarze opowiadali nam o sobie. Nie mogliśmy się rozstać... :) Lubię takie miejsca, to dla nas czas wytchnienia!
"Bo gdzie dwaj, albo trzej gromadzą się w moje imię, tam jestem pośród nich."
Mt 18,20
8.12 byliśmy w ZDZ (technikum + liceum). Młodzież dzięki naszej wizycie nie będzie musiała uczyć się na swoich błędach. Słuchali nas naprawdę uważnie i wierzę, że wzięli sobie do serc to, co mówiliśmy. Jestem dumna z Gosi, mimo choroby- ostro rapowała :)
"Bracia, niech łaska naszego Pana, Jezusa Chrystusa, towarzyszy wam w duchowym życiu!"
Ga 6,18
7.12 mieliśmy spotkanie w bursie szkolnej w Ełku.
To był fantastyczny czas i wspaniała młodzież. Po spotkaniu mieliśmy wiele indywidualnych rozmów. Ci młodzi ludzie poszukują prawdy i starają się ją odnaleźć pośród kłamstw tego świata. Byliśmy naprawdę zbudowani ich postawą!
"Panie, okazałeś przychylność swej ziemi!"
Ps 85,1
1.12 byliśmy w ZS w Borkach, spotkaliśmy się z gimnazjalistami.
Po południu odwiedziliśmy pacjentów Szpitala Psychiatrycznego w Suchowoli. To był niesamowity czas. Sam fakt, że mogliśmy tram wejść jest cudem i wierzę, że do serc tych ludzi przyszła nadzieja...
Wieczorem usłużyliśmy w zborze KCh w Radzyniu. Był to niesamowity czas, szczególnie dla mnie samej. Mogłam podzielić się świadectwem życia, ale także odebrałam wielkie błogosławieństwo od Boga...
"Przyjmij Panie szczerą wdzięczność z moich ust
i naucz mnie Twoich rozstrzygnięć"
Ps 119,108