Dzisiaj, tzn. 14 lutego mieliśmy spotkanie w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym. Było to dość przygnębiające miejsce- młodzież tam przebywająca ma różne zaburzenia- fizyczne lub psychiczne. Ale ich młode serca otwierały się na prawdę i spędziliśmy z nimi bardzo miły czas.
.jpg)
Wieczorem byliśmy na dwugodzinnym spotkaniu w kościele katolickim. Bardzo miłe było to, ze mieliśmy potężne wsparcie w kochanej młodzieży ze zboru- przyszło chyba z 10 osób, mimo, że dzień wcześniej słyszeli nasze świadectwa na specjalnym spotkaniu zorganizowanym dla nich... (Ale na tę młodzież zawsze można liczyć! :) Ciągle o nas się troszczą i usługują nam. Robią posiłki, donoszą nam do pokoi wodę, łakocie... Pilnują by niczego nam nie brakowało. Ujęli moje serce!) Był to czas świadectw, pieśni i modlitwy. Kiedy na koniec spotkania zaprosiliśmy chętne osoby na środek, by się o nie pomodlić- wyszedł....cały kościół!!!
To tylko pokazuje, jak bardzo ci ludzie pragną Chrystusa, jak bardzo chcą nie tylko wierzyć w Niego, ale UWIERZYĆ JEMU...
Modlę się o przebudzenie ich serc i umysłów...
Chwała Ci, Panie że otwierasz przed nami drzwi kościołów!
"Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, ze Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu, że Bóg wzbudził Go z martwych, zbawiony będziesz"
Rz 10,9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz