Po południu byliśmy w więzieniu dla kobiet w Warszawie (Grochów). Te kobiety świat przekreślił, ale gdy byliśmy u nich z dobrym słowem i nadzieją, widziałam jak w ich oczach budzi się wiara, że jeszcze nie jest za późno, że jeszcze można coś zmienić....
To było bardzo udane spotkanie. Cieszę się, że wspólnie też śpiewaliśmy na chwałę Bożą.
"Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie"
Rz 8,1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz