O 13.00 spotkaliśmy się z dziećmi z Domu Dziecka. Spędziliśmy czas nie tylko prowadząc zajęcia profilaktyczne, ale także wspólnie śpiewając. Miałam chwilami wrażenie, że młodzież jest z nami jakby za karę, ale wiem, że to nie jest dla nich łatwa sytuacja i czasem pod pozorem "grania cwaniaka" kryją się dramaty tej młodzieży...
Wieczorem poszliśmy do szpitala psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży. Zobaczyłam tam naprawdę fantastyczną młodzież, śliczne dziewczyny, fajnych chłopaków... Życie jest przed nimi i powiedziałam im, że nie jest jeszcze za późno by być szczęśliwymi... Bardzo dobre spotkanie! Dziękuję Bogu, że trafiamy w takie miejsca...
"Poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi"
J 8,32
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz