środa, 2 marca 2016

Pstrążna i Katowice

Wczoraj mieliśmy wspaniałe spotkanie w małej miejscowość Pstrążna. Dzieciaki bardzo sympatyczne, uważnie słuchały (aż nauczyciele byli zaskoczeni ciszą), było też dużo śpiewu (Gosia była gwiazdą, tak bardzo spodobał się rap w jej wykonaniu, co zresztą mnie nie dziwi!), dużo pytań i mądrych odpowiedzi na nie...










Wieczorem odwiedziliśmy KZ "Betania" w Katowicach, jeden z największych w Polsce. Mieliśmy wspaniały czas na nabożeństwie. Wszyscy czuliśmy Bożą obecność w tym miejscu. 


















O 21.00 odwiedziliśmy przymusowo znajomego mechanika, nasze auto znowu się popsuło :( naprawa (Bogu dzięki udana) potrwała aż do 1 w nocy... Tak to jest, nasz samochód przemierza tysiące kilometrów, by umożliwić nam głoszenie Ewangelii.... i niestety psuje się w najmniej oczekiwanym momencie, jak każda doczesna rzecz... Modlimy się o nowe auto.

My jednak nie jesteśmy z tych, którzy się cofają na własną zgubę, ale z tych, którzy wierzą- dla zachowania duszy
Hbr 10, 39

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz